-co jest.? - Harry wyszedł, usiadł obok niego na schodkach i objął ramieniem.
- Mel zakończyła nasz związek. a wiesz, co jest gorsze.? za tydzień przyjdzie i zabierze Dercy.- wtulił się w niego jak dziecko.
- co.?! żartujesz.? nie rób sobie jaj z człowieka na kacu..
- nie żartuję słyszysz.? tracę dwie najważniejsze osoby, nic nie zrobiłem.
- jak dzieci. zerwała przez telefon.. nie powiedziałaby Ci tego prosto w twarz. kocha cię idioto.!
- jadę do niej. muszę to ratować.
- nie.! palniesz coś głupiego.
- mamusia dzwoniła. jedziemy do Palysa.!- krzyczała rozradowana Dercy. Louis stanął w kuchni oszołomiony a Harry z szoku wypluł wodę, którą właśnie pił.
-słysys tatusiu, jedziemy do Palusa.!
- słyszę.. Horan.! Mel dzwoniła i nic nie mówiłeś.?!
- powiedziała tylko to i się rozłączyła. przeperaszam. - skrzywił się
- wyląduję w psychiatryku.- poszedł i zamknął się w łazience
-tatusiu.!- mała podbiegła do drzwi, zaczęła krzyczeć i lekko uderzać w drzwi. Zayn podszedł i wziął ją na ręce.
- Mała chodź, musisz już spać.
-puść mnie.! chcie do tatusia-biła go w klatkę piersiową,
- tatuś musi odpocząc.- mała zeszła, tupnęła nóżką i pobiegła do pokoju. - Lou, idioto, wyłaź bo ja tam wejdę a wtedy marny twój los.!
- zostawicie mnie w końcu.?!- oparł się o drzwi.
- nie.! wychodź.!- krzyknął Niall. wyszedł zapłakany, od razu skierował się do Dercy.- nie w tym stanie.!
- Louis chodź tu, no już.- Liam na siłę przytulił go do siebie.
- co ja zrobiłem.? no co nie tak.?- płakał w jego koszulkę.
- tatusiu nie płac!- Dercy wybiegła i go przytuliła. wtulił się twarzą w jej szyję.
- Dercy chodź, jesteś zmęczona.- Zayn zauważył, że Lou już się chwieje. Mulat wziął dziecko a 23-latek wtulił się w Hazzę.
- Ty też idź spać Loui.
-śpij dzisiaj ze mną proszę. - spojrzał na loczka błagalnie.
- no jasne stary. - wziął go pod ramię do sypialni.
- dlaczego ona mi to robi.? dlaczego nie mogę być szczęśliwy.?- zapytał, gdy Hazza pomógł położyć mu się do łóżka.
- Louis..
- Dan i Liam są razem, są radośni, kochają się..
- ale wy macie dziecko..
- zabroniła mi mówić, że Dercy to moja córka.. i, że niby publicznie jest tylko moją przyjaciółką..- łzy ponownie zebrały mu się w oczach.
- prześpij się, jutro o tym pogadamy. Dobranoc kochanie. - zgasił światło i położył się obok. Louis automatycznie przytulił się do niego i schował twarz w zagłębieniu jego szyi
~ranek~
Harry obudził się szybciej, Louis uniemożliwił mu wstanie swoim ciałem. Spał kurczowo ściskając koszulkę lokatego.
- Ej co jest.?- szturchnął go lekko.
- ona mi ją zabierze.. zabierze mi moje dziecko. - szeptał ciągle. nie otworzył oczu tylko keszcze mocniej zacisnął. Kropelki potu spływały po jego czole.
- Ej stary.! - On nie reagował. Przeraził się patrząc na swojego przyjaciela, który w ogóle nie kontaktował, co dzieje się wokół. Potrząsał nim, ale to nic nie dawało. Louis jak mantrę powtarzał trzy słowa. 'zabierze mi dziecko'. Po chwili szepty zamieniły się w krzyki, pełne smutku, żalu i zdesperowania. Łzy spływały strumieniami po policzkach, oczy mocno zaciśnięte, na rzęsach kolejne krople słonego płynu. Wtulił się mocniej w ciało Harrego i raz syczał przez zęby, raz krzyczał a gdy opadał z sił, szeptał. Harry nie wiedział co robić. spanikowany zadzwonił po Mel
- Proszę przyjedź, on sobie nie radzi. Wiem, że go kochasz, jest jak w jakimś dziwnym transie. - mówił szybko załamanym głosem ze szklanymi oczami.
-ja..
18 komentarzy = rozdział ♥
+ wieeeelkie dziękujemy za 16 pod ostatnim miśki <33
+ wieeeelkie dziękujemy za 16 pod ostatnim miśki <33
biedny Lou ; x
OdpowiedzUsuń< 33
Hazza < 33
OdpowiedzUsuńbiedny Louis ; xx
Biedak ;(( Czekam na następny !!
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie !! ;**
OdpowiedzUsuńDawaaj następny !!!
OdpowiedzUsuńBiedak :(((
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Lou ;/ To opowiadanie coraz bardziej wciąga!
OdpowiedzUsuńCudne <33
OdpowiedzUsuńKocham to ! ;***
OdpowiedzUsuńSuperaśne <333
OdpowiedzUsuńAww ♥
OdpowiedzUsuńBiedny Louis :(
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
Biedny Loui.
OdpowiedzUsuńWidać, że nie radzi sobie z sytuacją.
Ciekawe co będzie potem.
Buziaki. :*
biedny Lou ; x
OdpowiedzUsuńczekam na następny < 33
Lou biedaczek
OdpowiedzUsuńczekam na następny <3
szkoda mi Lou jestem ciekawa jak zareaguje Mel :)
OdpowiedzUsuńKochaaam <3
OdpowiedzUsuńBiedaczek :(
OdpowiedzUsuńUlalala.< 3
OdpowiedzUsuńFajne to coś.. < 33333
xd
OdpowiedzUsuń